Felieton i wspolka: co w bagnie piszczy

Tima

Siedzimy w lesie, Sora wcina co popadnie. Dostałem muchomora... muchomorem. Cieszę się... Chwile pózniej zobaczyłem całkiem fajnego konika (szkoda że to konik...) z... czaszką przebitą patykiem. Był biały, więc może z brzozy. Sora powiedziała mi że to jednorożec. Zaraz po owym stworzeniu podeszła jakaś kobieta. Pomyslałem że to pustelnik bo obarczał ją wielki krzyż przyprawiający o garba, o ile już jej nie przyprawił bo cos jej wystawało spod szaty. Spojrzała na mnie i usmiechnęła się. Mam złe przeczucia. Sora spytała ja czy nie widziała tego jednorożca, bo w jej mniemaniu wyglądał smacznie. Wtedy badylarz wrócił tym razem czerwony. Pani pustelnik odrzuciła do tyłu szatę i wyłoniły się wielkie białe skrzydła.
- Co tym razem Sora?Doppellganger?? przeciez nie jadłem tego muchomora... Kto puścił tajniaka?.
Wtedy kobieta się wściekła i wyciagnęła miecz z jednorożcem. Kompleks My little pony?.
- Jam jest Jeanne! w imie sprawiedliwości zgładze was wampirze i wilkołaku!.
- uspokój się
Zza drzew wyłonił sie facet, z długimi rudymi włosami (tupecik prosto z allegro, dział spozywczy) i orzechowymi oczyma. Dziwnie sie świecił.
- Przepraszam za nią, jest jeszcze młoda (!?) jestem archanioł Gabriel.
Jakis francuz?. Mniejsza z tym, pomimo że moje ciało nie zyje przeszły mnie dreszcze. Reakcja Sory była jednak przeciwna.
- Jakiś sliczny daj mi gryzka jestem Sora...
I się rozpłynęła. Madelline zlitowała się nad nią i podstawiła jej wiaderko żeby miała się gdzie ślinić. Urok przedmiotów martwych.
- Na psa urok - powiedzielismy jednoczesnie z Jeanne.
Może nie jest taka zła. Ciekawe jakby smakowała z kminkiem... Poszlismy razem do tawerny " pod rozbrykanym kucykiem". Gabriel zamówił Krwawą mery, a Jeanne wode bo ma szacunek do istot żywych łącznie z roslinami.Mnie to wszystko jedno i tak moje "winko" noszę zawsze przy sobie.
Sora powiadamia nas że na ścianie jest kameleon. Skad Ona zna tyle egzotycznych zwierząt?. Ale ten kameleon jest wieeeeeeeeeelki...
Jak dla mnie to zwykła kobieta, w czarnym stroju przyczepiona do białej sciany. Odwraca się, i wybałusza na nas oczy jak żaba <jedz frytki>.
- jak mnie znaleźliście? wy łyse koguty! czy ja widze Chrono i Sorę? moje wy...
I padła plackiem na podłogę. Tym razem nie musiałem chamowac Sory, ponieważ... Jest chwilowo zajęta. Gabriela to nie cieszy. Rozpoczelismy bitwę spojrzeń:
- pomóż mi bo zginę!
- ludzie tak łatwo nie umierają! wiem bo sprawdziłem!
kopnąłem Jeanne pod stołem i d-y-s-k-r-e-t-n-i-e wyszliśmy z tawerny.
To miejsce jest nawiedzone. Środek dnia, a juz słyszę wrzaski... Gdy tak szlismy po straganie, pod moja nogą coś chrupnęło. Jeanne wrzasnęła i ogarnął mnie wielki blask cienia który mnie powalił. Pode mną leżała ręka szkieletu z wyrwanym kciukiem. Cos mi sie musiało przyczepić po ostatnim posiłku... Nade mną stał jakiś kolejny dziwak, który w miare mozliwości uprzejmie uświadomił mnie że ta łapa to jego nauczyciel. Oddałem mu zgubę i powiedziałem że powinien ja trzymac na smyczy (co z tego że nie ma szyi). I wrócilismy z Jeanne do tawerny wiedziałem że chodzenie za dnia to zły pomysł...

Cdn...

DeeJay

fajne normalnie kocham to porownanie do kameleona Razz

Jeanne

ni pustelnik --> lol xD
Kompleks My little pony --> z tego śmiałam się przez dobre 10 minut xD o mało z krzesłą nie spadłam i się nie popłakałm ze śmiechu xD
Przepraszam za nią, jest jeszcze młoda (!?) jestem archanioł Gabriel. --> lol2 xD nie no bosko xD nie mogę ze śmiechu xD mi sie to podoba xD ba.. bardzo xD

pomysł świetny Wink

nei wiem jak inni się na to zapatrują a ja jestem na tak xD

DeeJay

JA ZACHECAM ABY PRZECZYTAC CZ 2!! KTORA TIMA ZARAZ WKLEI

Tima

Oto ciąg dalszy! :

Po imprezce w karczmie Gabriel i jeanne wrócili do lasu (no co?, my ich w lesie znaleźliśmy) badać zawartość europejskiego nawozu w glebach.
Zamówiłem sobie pokój na pietrze... Nie wiem co z Sorą.
wciąż jeszcze obwachuje pijana Linran. Do karczmy wkroczył znowu ten dziwak z rąsią Adams.
- Sanepiddd! - po czym spróbował zebrac z podłogi demonicę.
Ta jednak wstała i rabneła go głową w brzuch - po jego pikowanej bluzie ( z nike) została tylko dziura. Mag zatoczył się i upadł. Wtedy dostrzegłem że zamiast jednego oka ma szmaragd z niewielkim napisem "Made in China" za to Linran zaczęła się rozkręcać:
- Chrono ty kaczy pomiocie!
- Linran ty jestes jak rzygi kocie!
- ty pampersie zużyty!
- ty waleniu niemyty!
- ty pokemonie!
wylądujesz w nekrologach na pierwszej stronie!
- ty kiedy byłaś młoda szmato
byłas gaszona przez starego łopatą!
- ty białowąsie!
- ty myrzyński alfonsie!
Nie dane nam było zakończyc kłótnię, ponieważ Sora zaczęła się tarzać po podłodze wrzeszcząć: "Synka, synka przyjmę dożylnie!" po czym wybebeszyła nieprzytomniego maga i zrobiła z jego flaków struny do bandżoliny i śpiewała ballade o żuczku. Eiondare (domysliłem się bo miał na pelerynie wielki napis) udzielił sobie pierwszej pomocy wkładajac w luki słomki do napojów i ulotnił się z dramatycznym "ja tu wrócę!".
Czy Eiondare powróci sie zemścić?.
Czy Sora na każde pytanie odpowiada " spoko maliniorz"?
Czy to prawda że ptasia grypa to zemsta Mc'donalda na KFC za chorobe wściekłych krów?

Ciąg dalszy podcholują...

Jeanne

czekam an dalszą cześć Smile

w lesie nie źle xD a ten nawóz też bombowy xD heh słomki zamias narządów wew. lol xD

DeeJay

Jeanne a kiedy ty dodasz cos nowego do opowiadanka z reahionu? Smile

Pewnie jak Tima to zobaczy to zaraz wezmie sie za cz 3 hehhe Hail Agata Razz

Tima

A powiem że widze Very Happy

Ps:Cyrian będzie następny buahahahahaa
Guy with axe

DeeJay

dajesz zaraz ci pomoge bo juz prawie jestem u ciebie jeszcze tylko 40 metrow aha i ten zjazd ode mnie winda Laughing

Tima

Część 3

"terminator bunt maszyn"

Nad ranem odwiedziła nas kobieta o imieniu Jessica Tuner. Zastanawiałem sie co Ona może miec do mnie. Przecież to pewnie zwykły mieszczanin - te swoje kabaraetki pewnie na codzień uzywa do łowienia ryb!. Usiadła przede mną i dramatycznym głosem zawiadomiła:
- jest dla was robota. Musze zabic nijakiego Cyriana Spajdera, ale nie moge tego zrobic w pojedynkę... - starałem sie patrzec jej prosto w oczy ale nie mogłem trafic w te kocie przecinki czy każdy jej współtowarzysz kończy zezem?. Wyjasniła nam plan działania i ustaliliśmy nagrodę.
Gratuluje jej opanowania, własnie bez mrugniecia okiem dała wampirowi z wypaloną połowa twarzy w czerwonej piżamie z kubusia puchatka kazanie przebijające nawet ksiedza Rydzyka. Przedstawienie rozpocząć sie miało o północy( choć raz nie bedzie szło za mną takiego głuche tsssss ). Mój cel ulokował sie w niewielkiej chatce w górach. Naszym zadaniem jest odwrócenie uwagi pachołków. Sobie skubaniec miejsce na dom wybrał!. Bładzimy po lesie już dobre trzy godziny, i właśnie spotkalismy jakiegoś skałta z fioletowymi włosami:
Skałt - co wy tu robicie? wy szczury miastowe, pomyliliście drogi bractwo szambowników w tamtą stronę.
Sora - o sie odezwał! coś ty zrobił z włosami!? czyzbyś sie spotkał z żelkiem akuku?
Ja - ty patrz na tą bliznę... "V" - "niedokończona cycata walkiria" !
Skałt - szczur! - lubił obrażac jednym słowem
Ja - no to między nami szczurami, szukamy jednego gościa, imieniem Cyrian Spajder. Ma na płaszczu odciśniętą puszke pepsi - wiesz taki znak klasztoru... A i Chrystusowe lacie nosi.
Skałt - aaaaaaaaaaa ten przystojniaczek... Obawiam sie że pomyliliście górę, to jest na tamtej. O! to jest z osiem godzin drogi.
I tak zostawilismy Jessicę Tuner na pastwę losu...
Był wschód słońca gdy dotarliśmy do tawerny. Sora leży w kącie i spi z moja Madelline. No i kogo ja teraz mam przytulac na zapleczu?.
Po chwili zauważyłem że przy moim stoliku siedzi koleś odpowiadajacy rysopisowi Cyriana.. Uuuuuupsss motyla noga!.
- A wiec niby masz udział w małym polowaniu tej demonki - pokemonki?. To zadziwiające jak łatwo przejść z drapieżnika w ofiarę...
Wtedy Sora zauważyła że Cyrian jest samcem... Chwilę później mnich kręcił się próbując zrzucić z siebie wilczycę która właśnie zastosowała na nim " chwyt koala". Wrzasnął "Alachamora" i sora otwarła sie na świat. Całe jej poetyckie wnętrze popłynęło po podłodze... zauważyłem że zamiast jelit, ma rurę od odkurzacza... Nada się. teraz mnich dynda sobie na sznurze z jelita, i mimo że nie może juz mówić patrzy sie na mnie bezczelnie. Ja tym czasem patrze czy gdzies jeszcze da się mu spuścić krew...

Ogladajcie nas! MTV - wkręca!

Eiondare

Lol widze Chrono wymiata

Z tymi słomkami to było dobre xD reszta tez Wink

tylko nie wybijaj od razu wszystkich, bo kto ci zostanie do opisywania i nabijania się ? Razz

Tima

No ba już postaci brakło!! Ludzie mnożyć mi się tam!!

DeeJay

ejno Tima przecież i tak wszyscy sie odradzaja

a jak cos mozna ich dusze jeszcze pomeczyc a i ciala.... Razz

Jeanne

lol xD
podoba mi się xD i jestem za xD nono Smile

a nową cześć dodam możliwe, zę dziś. mamą ją juzzapisaną i tylko musze dodać, ale tyraz mykam

papa

DeeJay

LUDZIE WIDZICIE TIMA SIE STARA DOLACZCIE DO ZABAWY ! ZALOZCIE TEMAT SWOJ I TEZ PISZCIE TAKIE HISTORYJKI DO REAHIONA xD

Ps.to dodawaj! Very Happy

siora niech tez napisze o naszym spotkaniu bo sie nie doczekam